Przebywając w Agadirze nie można się nudzić. Jest tu szeroka plaża z jasnym piaskiem, długa promenada i luksusowe hotele. Są liczne knajpy, restauracje, dyskoteki i miejski park z różnymi gatunkami zwierząt. Agadir ma do dyspozycji turystów naprawdę wiele. Choć mnie brakowało jednego – prawdziwego Maroka.

---

Agadir to duże miasto i popularny kurort z międzynarodowym lotniskiem. Położony jest na południu marokańskiego wybrzeża Oceanu Atlantyckiego. W roku 1960 miasto zostało doszczętnie zniszczone przez trzęsienie ziemi. Trwające zaledwie 15 sekund drgania zrównały z ziemią domy, meczety, medynę. Dzięki staraniom Króla Muhammada V odbudowane zostało na nowo, ale straciło już typowo marokański charakter. Oprócz tego, że na ulicach i w lokalach spotkać można tłumy Marokańczyków, którzy bardzo chętnie spędzają tu letnie wakacje, kurort wygląda na typowo europejski. Niekończąca się liczba mniej lub bardziej ekskluzywnych hoteli, barów i dyskotek, długa i szeroka promenada oddzielające je od morza, na której nie brak sprzedawców pamiątek czy barowych naganiaczy zapraszających do jednego z wielu lokali. I gdyby nie przemykające czasem osoby odziane w djellabę (czyt. dżilabę) lub kobiety zasłaniające włosy hijabem (czyt. hidżabem) to łatwo zapomnieć, że nie jest się w Europie.

TOP 9 ATRAKCJI AGADIRU →

1. PLaża

Szeroki i długi na ok. 8 km pas drobnego piasku, na którym nigdy nie brak miejsca, nawet w sezonie. Zimne prądy morskie może nie zachęcają do kąpieli, ale taki już urok oceanu. Zawsze można wybrać się na przyjemny spacer wzdłuż brzegu. Równolegle do plaży ciągnie się szeroka promenada.

2. Ruiny kazby

Jedyną pozostałością po dawnym Agadirze jest fragment muru, który otaczał kiedyś wzniesioną na wzgórzu fortecę obronną, tzw. kazbę. W późniejszych latach mur został odrestaurowany, ale nadal otacza tylko pusty plac ze stertą gruzu. Na zboczu ułożono z białych kamieni napisy w języku arabskim: Bóg, Ojczyzna, Król. Te najważniejsze dla wierzącego Marokańczyka słowa podświetlane są po zmroku, by dumnie górowały nad miastem.

3. Souk

W marokańskim klimacie jest także Souk (czyt. Suk), czyli ogromny targ, na którym kupisz naprawdę wszystko. Leży on na skraju miasta, z dala od turystycznej, plażowej części. O Souku w Agadirze postaram się jeszcze napisać więcej. Dodam tylko, że takie targi widzieliśmy w każdym większym miasteczku i to tam właśnie Marokańczycy mogą zaopatrzyć się właściwie we wszystko od rana do wieczora, codziennie z wyjątkiem poniedziałków.

4. Świątynie

W mieście nie brak też miejsc kultu religijnego –  meczety nie pozwalają zapomnieć, że jesteśmy w kraju muzułmańskim. Jest ich kilka i wszystkie powstały już po roku 1960. Są bardzo ładne, ale innowiercy mogą podziwiać je tylko z zewnątrz. Dla katolików za to powstała skromna międzynarodowa kaplica św. Anny – odbywają się w niej również msze w języku polskim.

5. Medyna

Zbudowana dopiero w latach 90-tych nowa medyna miała zastąpić tę zniszczoną przez trzęsienie ziemi. Zaprojektował ją architekt Coco Polizzi. Ma ciekawą architekturą i jest miejscem, w którym można kupić wiele pamiątek, w tym wykonane ręcznie małe dzieła artystyczne.

6. Dolina Ptaków

W centrum Agadiru mieści się mini zoo pełne bardziej lub mnie spotykanych gatunków zwierząt, głównie ptaków. Zrobione jest na wzór parku z główną alejką, a po dwóch stronach mieszczą się zagrody i klatki ze zwierzętami. Najbardziej zapamiętałam pawie – kiedy przystanęliśmy przed ich wybiegiem jeden z nich jakby na pokaz zaczął puszyć się i rozwijać swoje piękne pióra. Oprócz tego w parku spotkasz flamingi, lamy, kangury a nawet wolno żyjące ptaki, które chętnie go odwiedzają. Dolina Ptaków to miejsce zielone i bardzo przyjemne, w którym można pozwolić sobie na odpoczynek na jednej z ławeczek.

7. Ogród Portugalski

Kolejny z miejskich parków mieści się tuż nad Doliną Ptaków. To miejsce pełne starannie wypielęgnowanych roślin a także Muzeum Pamięci Agadiru, gdzie znajduje się wystawa fotografii miasta sprzed i po trzęsieniu ziemi.

8. Port i targ rybny

Marina w Agadirze jest ciekawa – to jeden z większych portów rybackich w Maroku a także główny ośrodek handlowy. My wybraliśmy się tam samochodem i mieliśmy spore problemy z zaparkowaniem. W piątki rano w porcie odbywa się targ rybny. Ci, którzy nie lubią intensywnego zapachu mogą usiąść w jednej z knajpek serwujących pyszne, świeże ryby i owoce morza.

9. Pałac Królewski

Rodzina królewska ma w Agadirze dwie posiadłości. Niestety nie ma opcji, żeby przyglądnąć im się z bliska. (Chyba, że z lotu ptaka). Jedna z nich mieści się przy popularnej ulicy Agadiru, bulwarze Muhammada V. Z drogi widać tylko hektary ogrodu otoczone murami, których pilnie strzegą strażnicy. Widzieliśmy na własne oczy jak zaczepili turystkę robiącą zdjęcia i kazali jej owo zdjęcie skasować. Mnie udało się nagrać filmik podczas podróży taksówką, ale o tym cicho sza. Drugi pałac zbudowano na końcu nadmorskiej promenady, w jej hotelowej części. Od naszego hotelu był bardzo blisko, dlatego chcieliśmy zobaczyć, jak się prezentuje. Ponieważ w pewnym momencie promenada urywa się i nie można iść dalej postanowiliśmy udać się na spacer plażą. No way – z daleka pomachali do nas strażnicy i zawrócili z powrotem. Prywatność króla to rzecz święta w Maroku (i nie tylko w tym kraju).

---

Agadir posiada więc wiele atrakcji, dzięki którym nie trzeba tylko leżeć na plaży czy w hotelu. Ale nie po to wyjeżdżam, żeby siedzieć w jednym mieście, tylko by poznać kulturę danego kraju, zobaczyć jak naprawdę żyją ludzie i z jakimi borykają się problemami. W turystycznym kurorcie takie życie ciężko zobaczyć. Dlatego nie bez powodu mówi się, że ktoś, kto był tylko w Agadirze nie poznał prawdziwego Maroka. A wystarczy tylko odrobinę wystawić głowę za bramy miasta, żeby to Maroko poczuć w całej okazałości. Dlatego my Agadir potraktowaliśmy jako bazę wypadową do innych części kraju.

Lepiej wiedzieć przed wyjazdem do Agadiru→

Agadir leży w dolinie, pomiędzy górami, dlatego nie ma co liczyć na całodniowe słońce. Podczas gdy w wielu regionach kraju temperatura przekracza 40 stopni w cieniu, a słońce zaczyna naprawdę męczyć Agadir co najmniej do południa jest zamglony i niezbyt gorący. Około godziny 12 słońce w końcu się przebija, ale nie należy nastawiać się, że będzie świecić do wieczora. Co prawda te kilka godzin wystarczy, żeby złapać opaleniznę, ale dziwnie wypoczywać, kiedy niebo nad nami jest zamglone. Sorry, taki mają klimat.

Centrum turystyczne Agadiru właściwie mieści się w okolicach portu. Im dalej, tym knajpek coraz mniej i coraz więcej hoteli. Jeśli ktoś planuje spędzać każdy wieczór na mieście i nie ma zamiaru jeździć taksówkami lepiej dla niego jak wybierze hotel bliżej centrum. 40-minutowy spacer w naszym wydaniu na dłuższą metę stawał się męczący.

Czas » lipiec 2016