
Le Mont Salève – na “balkonie Genewy”
Francja z Genewą “są sobie bliskie” nie tylko dzięki położeniu czy językowi. Łączą je wyjątkowe góry, Alpy oraz Jura, w których po obu stronach granicy czekają zapierające dech widoki. Leżąca na francuskim terytorium Le Mont Salève nazywana jest “balkonem Genewy”, gdyż pozwala zobaczyć z góry panoramę miasta i niezwykłego Jeziora Genewskiego.
Trochę informacji
Góra Salève znajduje się w departamencie Haute-Savoie i jest częścią Prealpów Francuskich. I choć terytorialnie należy do Francji kojarzona jest z Genewą, bowiem dumnie góruje nad tym miastem, a odległość między nimi wynosi zaledwie 20 km. Najwyższy punkt Salève to Grand Piton na wysokości 1379 metrów.
Błogi spokój
Moim głównym celem było zobaczenie Genewy z góry, ale – na szczęście – po drodze czekały mnie inne widoki. Zielone pola uprawne i niekończące się alpejskie pastwiska pełne krów, wszystko to w otoczeniu gór. Przygraniczne tereny Francji skojarzyły mi się z sielskim życiem, spokojem i odpoczynkiem. Bo w okolicznych wioskach czas jakby się zatrzymał… Po wyjechaniu z zakorkowanego miasta te rolnicze tereny były dla mnie wyjątkowo piękne.
Droga
Na górę Salève wybraliśmy się samochodem, co okazało się być niełatwą momentami wycieczką z uwagi na wąskie drogi pełne górskich zakrętów, zza których wyłaniali się rowerzyści. Część trasy prowadziła przez las, a niezabezpieczone niczym skarpy przyprawiały o lekki zawrót głowy.
Na niemal sam szczyt Salève kursuje kolejka linowa – Téléphérique du Salève. Choć nie miałam okazji sprawdzić, przejazd takim wagonikiem musi być fascynującym przeżyciem!
Rekreacja
Salève jest wymarzonym rejonem dla kolarstwa górskiego. Także piesze wędrówki po zboczach lub wspinaczka na szczyt jest tym, co pasjonaci ruchu na świeżym powietrzu wybierają najchętniej. Kilka przygotowanych szlaków turystycznych na pewno ułatwia eksplorowanie góry. Na terenach Salève uprawia się także paralotniarstwo oraz w sezonie – narciarstwo.
“Balkon Genewy”
Jeden z punktów widokowych na Genewę znajduje się w okolicy restauracji L’Observatoire. Z parkingu doszliśmy do skarpy, przy której serce zaczęło bić mocniej.
“To było echo z Salève, Jurów i Alp Sawojskich, żywe błyski błyskawicy olśniły moje oczy, oświetlając jezioro, sprawiając, że wyglądało, jak ogromna tafla ognia…”
fragment książki Frankenstein autorstwa Mary Shelley
Zapomniałam nawet o lęku wysokości, kiedy roztoczył się przede mną widok na Szwajcarię oraz Francję, na Genewę i błyszczącą taflę Jeziora Genewskiego z fontanną Jet d’Eau.
Po niecałym kilometrze spaceru między drzewami znaleźliśmy kolejne miejsce z panoramą na Genewę. Z tarasu roztaczał się równie piękny widok. Stojący obok klasztor idealnie komponuje się ze spokojem i ciszą gór.
Świątynia Buddyjska
Shedrub Choekhor Ling to Buddyjski Klasztor i Centrum Tybetańskie, otwarte także dla odwiedzających. Zamieszkujący w nim mnisi wypełniają w świątyni codzienne rytuały. Wewnątrz znajdują się pokoje dla mnichów, ale także dla gości, sklep z rękodziełem buddyjskim i tybetańskim, książkami i biżuterią. Pod przewodnictwem lamy realizowane są kursy filozofii buddyjskiej, zajęcia z medytacji i jogi terapeutycznej. Nazwa świątyni przypisana przez Dalajlamę “The Garden of the Wheel of the Dharma for Teaching and Practice” oznacza “Ogród Koła Dharmy dla nauczania i praktyki”.
Widok na Mont Blanc
Góra Salève pozwala na jeszcze jedną, wyjątkową atrakcję – zobaczenie z oddali “Dachu Europy”. Tak, z Salève przy dobrej pogodzie można dostrzec szczyt Mont Blanc. Słoneczny dzień i niewielka liczba chmur zapewniły mi ten piękny i niecodzienny – z perspektywy osoby nie zdobywającej górskich szczytów – widok.

Ten wschodni skrawek Francji to wymarzony teren do odpoczynku i podziwiana piękna gór. Zwłaszcza wiosną czy latem, kiedy nic nie przeszkadza długim spacerom, a zieleń przyrody dopełnia widoku. Choć Genewa jest wyjątkowo bliska naturze, to dla urozmaicenia można urządzić sobie jednodniową wycieczkę do sąsiedniego kraju.
Czas » sierpień 2017

